czwartek, 13 października 2016

Relaks, wyciszenie, floating.

Człowiek ma w naturze martwienie się, denerwowanie. Niewiele osób potrafi efektywnie radzić sobie ze stresem. Dodatkowo będąc w ciąży wciąż słyszę, że nie wolno mi się denerwować. Oczywiście ja to wiem! Ale niestety nie potrafię wyłączyć emocji, uczuć. Niestety bardzo łatwo jest mówić osobom wokół, co powinnam a czego nie powinnam. Niestety...

Ale faktycznie pomimo tego, że jest to dla mnie piękny i wspaniały czas w życiu, po drodze spotkało mnie ogromne cierpienie i strach. Zupełnie z innego powodu. Zdarzyło się coś, co NIGDY nie powinno mieć miejsca, ale niestety los a raczej choroba nie wybiera. W takiej sytuacji nie ma jak się nie martwić. Długo szukałam czegoś, co pomogłoby mi się chociaż na chwilę zrelaksować i trochę wyciszyć. Czegoś, co faktycznie pomoże a nie zasłoni oczy. W końcu trafiłam na 'floating'...

Cóż to jest?
"Float REST – Terapia Ograniczonej Stymulacji Środowiskowej.
Terapia ta polega na ograniczeniu około 90% bodźców zewnętrznych. Warunki takie spełnia kabina deprywacyjna. Osoba korzystająca z kabiny, nie czuje przyciągania ziemskiego, nic nie widzi, prawie nic nie słyszy, temperatura wewnątrz dostosowana jest do temperatury skóry, wynosi około 35 °C. Na początek każdej sesji w tle słychać muzykę, która pomaga wejść w stan relaksu. Warunki te są predyktorami fal alfa i theta, charakterystycznych dla głębokiego relaksu. Mięśnie rozluźniają się, następuje wyrzut endorfin, prolaktyny, oksytocyny, usuwanie kortyzolu.
Wyporność zapewniona przez gęsty roztwór soli Epsom eliminuje ciężar ciała, przynosząc floatującemu uczucie całkowitej nieważkości. Grawitacja, która szacuje się, że zajmuje 90% wszystkich działań w układzie nerwowym, jest prawdopodobnie jedną z przyczyn problemów zdrowotnych - krzywizny kręgosłupa, bóli stóp, bóli stawów i mięśni.
Poprzez uwolnienie naszego mózgu i układu kostnego od grawitacji, osoba floatująca uwalnia ogromne ilości energii i uaktywnia duże obszary mózgu, co powoduje otwarcie umysłu, ducha i zwiększa świadomość stanów wewnętrznych" - dokładnie taki opis przeczytałam na stronie centrum, które proponuje taki rodzaj relaksu. Dla mnie w skrócie to swobodne unoszenie się na wodzie i faktycznie wyciszenie. Na stronie znalazłam ofertę zniżkową dla kobiet w ciąży (tak! jest to bezpieczne dla kobiet w 2 i 3 trymestrze) i postanowiłam skorzystać.



Było to bardzo ciekawe doświadczenie, zamknięta w kapsule, w której przez godzinę unosiłam się swobodnie na wodzie mogłam się zrelaksować i udało się! Myśli odpłynęły gdzieś daleko, byłam tylko ja i...spokój. Chyba nawet się chwilę zdrzemnęłam (jest to dozwolone, wyporność jest duża, także nie utopimy się). Zdecydowanie jestem zadowolona, że skorzystałam z tej nowoczesnej opcji. Niestety nie jest to zbyt tanie, ale warto czasem spróbować czegoś nowego.

I ten kręgosłup, który totalnie odpuścił, wspaniałe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz